Nadziewane świeże daktyle w czekoladzie
Świeże daktyle to moje słodkie uzależnienie. Daktyle pojawiają się w przepisach surojadkowych niemal często jak kurkuma :) W mojej lodówce zawsze schomikowane jest pudełko tych naturalnych, pełnych błonnika słodkości. Najczęściej podjadam je bez żadnych dodatków. Innym szybkim sposobem na świeże daktyle jest wciśnięcie w miejsce pestki orzecha (np. włoskiego) lub migdała.
Jeśli lubisz słodycze zrób mały zapas daktyli. Przydają się zawsze wtedy, kiedy dopadnie Cię ochota na coś słodkiego.
Świeże daktyle są jak krówki. Ciągnące, super słodkie, przypominają toffi. Ich smak i konsystencja różni się w zależności od ich odmiany. Jeśli lubisz super miękkie i soczyste polecam Medjoul, bardziej kruche są natomiast Sukari.
Dzisiejsza odsłona daktyli przypomina trochę polskie śliwki w czekoladzie.
Pora na prosty przepis.
Przepis na nadziewane daktyle w czekoladzie
Składniki (na 10 czkoladek):
- 10 świeżych daktyli, najlepiej dużych jak np. Medjoul
- 5 łyżek ulubionego masła migdałowego, sezamowego lub orzechowego
- polewa czekoladowa własnej roboty (przepis na wegańską polewę poniżej) lub rozpuszczona dobrej jakości czekolada
- do posypania lekko prażone siemię lniane, drobno pokrojone orzechy/ migdały lub sezam
Jak przygotować wegańską polewę czekoladową?
Wystarczy rozpuścić 100g oleju kokosowego, dodać 3 łyżki dobrej jakości ciemnego kakao i 3-4 łyżki syropu np. klonowego lub ryżowego. Całość należy wymieszać rózgą i odstawić do ostygnięcia. W miarę upływu czasu polewa będzie robić się coraz bardziej gęsta, a więc jej grubsza warstwa będzie przyklejała się do daktyli. Zanim je odstawisz do wystygnięcia spróbuj czy Ci smakuje i ewentualnie dodaj więcej słodyczy.
Jak przygotować nadziewane daktyle?
To bardzo proste.
Wystarczy pozbyć się pestek z daktyli i w to miejsce włożyć masło z migdałów, orzechów czy sezamu. A następnie zanurzaj każdego nadzianego daktyla w polewie czekoladowej. Obsyp chrupiącymi ziarenkami siemienia lnianego lub drobno pokrojonymi orzechami/ migdałami.
Gotowe praliny daktylowe schowaj do zamrażarki. Po około 30-40 minutach są gotowe do podjadania :)
Świeże daktyle nie zamarzają, więc możesz je przechowywać w zamrażarce i sięgać po nie zawsze wtedy, kiedy dopadnie Cię ochota na coś wyjątkowo dobrego i słodkiego.
Moje czekoladki daktylowe są już w zamrażarce, ale została mi mała porcji polewy czekoladowej. Co z nią zrobić? Możesz dodać do niej np. pokruszone orzechy, migdały, wiórki kokosowe lub prażone ziarenka lnu. Następnie przełóż swoją czekoladową masę do pojemników na kostki lodu. Włóż do zamrażarki. Gdy zamarzną możesz je wyjąć z foremek i podjadać. Przechowuj w zamrażarce.
Taka czekoladowa kostka będzie jak znalazł, gdy będziesz mieć ochotę na tabliczkę czekolady. Jest super chrupiąca.
Jeśli nadal szukasz czegoś słodkiego polecam inne moje przepisy. Na szczególną uwagę z całą pewnością zasługuje pyszny blok czekoladowy (zdecydowanie mój ulubiony) i kremowe Monte z kaszy jaglanej.